Cukier jest substancją, która pobudza układ nagrody, dzięki czemu aktywuje wydzielanie dopaminy - neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za odczuwanie przyjemności. Nic więc dziwnego, że dzieci chetniej sięgają po czekoladę niż np. marchewkę. To właśnie przez pobudzanie wydzielania neuroprzekaźników, cukier można uznać za substancję psychoaktywną, która może uzależniać.
Ale czy to jest główną przyczyną jedzenia słodyczy?
Zastanówmy się dlaczego my, dorośli często sięgamy po słodycze. Prawdopodobnie słodycze kojarzą się nam z nagrodą, na którą możemy pozwolić sobie po ciężkim dniu, z czymś co ma nam poprawić humor, albo z prezentem otrzymanym od bliskiej osoby. Niestety takiego podejścia, że słodycze są czymś szczególnie miłym, cennym i wyjątkowym uczymy się już od najmłodszych lat i bardzo ciężko jest to podejście później zmienić, ponieważ jest ono poświadomie zakodowane w naszej głowie. Na dodatek ucząc podejścia że słodycze to przyjemność, nie możemy wymagać, że dziecko zrozumie, że są one szkodliwe. Dlatego pomyślmy od naszych dzieciach i zmieniajmy te przywyczajenia, nie nagradzajmy czekoladkami i nie karzmy brakiem deseru. Możemy w zamian zagrać z nim w jego ulubioną grę planszową lub zająć inną aktywnością. Takie działania na pewno opłacą się w przyszłości.
Twój komentarz